piątek, 27 września 2013

Keep calm and have a cupcake

Macie podręczne kalendarze? Lubicie planować swój dzień? Jeśli tak, to ten post - mam nadzieję - tylko utwierdzi Was w tym, że to dobre przyzwyczajenie. A jeśli nie, to może uda mi się Was zachęcić do wprowadzenia zmian w Waszym życiu.
Kiedyś miałam trzy notesy: jeden leżał na biurku, planowałam w nim zajęcia na poszczególne dni; drugi służył mi na uczelni, jako miejsce do notowania ważnych dat, zebrań różnych organizacji, spotkań, egzaminów, kontaktów itd., a trzeci - z racji studiów dziennikarskich - jako notes do zapisywania pomysłów na artykuły (jak mawiała jedna z moich mentorek: "pomysły na materiał leżą na ulicy"). I tak to sobie jakoś rozplanowywałam każdy tydzień. Grafik był napięty, bo zawsze lubiłam angażować się w różne sprawy.
Od kiedy pracuję w redakcji lokalnego tygodnika, i jest to nierozerwalnie związane też z moimi studiami, musiałam mieć jeden notes/ kalendarz/ organizer, w którym będę zapisywała zarówno sprawy związane z uczelnią, jak i terminy wykonania materiałów do redakcji. Dlaczego to takie ważne? W dziennikarstwie ważne są terminy, tzw. deadline. Artykuł, nagranie, program - MUSZĄ być zrobione na konkretną godzinę czy dzień.


Dlaczego moim zdaniem posiadanie powyżej i poniżej widocznego materiału biurowego jest ważne?
  • Orientowanie się w ważnych terminach pomaga wykonać niezbędne zadania wcześniej, nie odkładać wszystkiego na ostatnią chwilę.
  • Jeśli angażujemy się w różne organizacje, mamy wiele dodatkowych zajęć, to nie będziemy musieli z czegoś nagle rezygnować.
  • Lepsze zaplanowanie dnia zapewni nam komfort przybywania na umówione spotkanie bez spóźnienia.
  • Ilość "odhaczonych" zadań do wykonania, poprawia samoocenę; wpływa na to, że postrzegamy się jako ludzi odpowiedzialnych i słownych; mamy satysfakcję z wykonanych zadań.
  • Jesteśmy postrzegani przez innych jako osoby zorganizowane, umiejętnie dysponujące swoim czasem.
  • Spotkania z przyjaciółmi stają się swoistą nagrodą po ciężkim dniu czy tygodniu :)


Jeśli nie lubicie zwykłych notesów, można znaleźć takie, na które patrzy się z uśmiechem na twarzy i korzystanie z nich jest przyjemnością. Możecie również stosować kolorowe markery, zakreślacze, karteczki do oznaczania ważniejszych dla Was spraw. Wszystko zależy od Waszej wyobraźni! ;)
W dobie wszędobylskiego internetu, smartfonów, tabletów pewnie taka "staromodna" metoda, jak zapisywanie spotkań długopisem, wielu osobom się już nie podoba. Ale to przecież nic. Jeśli łatwiej Wam notować istotne dla Was sprawy w telefonie, to też nie ma problemu.
Chodzi tylko o to, by w naszym życiu nie tracić czasu na zbędne zajęcia, by nie przegapić ważnego dnia, spotkania, które mogło pozytywnie wpłynąć na nasz rozwój.


Polecam Wam również post Aliny z designyourlife.pl, który z pewnością ułatwi Wam lepsze zorganizowanie się ;)

PS. Ja lepiej organizuję sobie czas, im więcej mam zajęć - a jak to wygląda u Was?

niedziela, 22 września 2013

Czas na zmiany!

Pewnie bardziej przewidywalne byłoby to, gdyby ktoś zakładał nowego bloga w dniu 1 stycznia. Pewnie najlepiej byłoby, żeby była to spontaniczna decyzja, nie wymagająca analizy "plusów" i "minusów". Pewnie tak. Ale nie o to chodzi. Przynajmniej w moim życiu.
Jak możecie wnioskować po tytule tego posta postanowiłam zmienić swoje życie. Może nie diametralnie, nie zmienię nagle zawodu dziennikarza na dentystę, ale chcę (i zrobię to!) wprowadzać do swojego życia takie elementy, aktywności, możliwości, dzięki którym będę mogła - co tu dużo mówić (pisać) - rozwijać się!

Przeczytałam wczoraj ten cytat: "Odwaga - to zwycięstwo nad własnym lękiem lub cudzą śmiałością" Władysława Grzeszczyka. I zaczęłam zastanawiać się, czy ja mam odwagę, by przemóc się i podjąć nowe wyzwania? Czy jestem gotowa stawić czoła swoim lękom i kompleksom?

O założeniu własnego bloga myślałam już od pewnego czasu. Osobiście bardzo lubię czytać blogi, oglądać piękne zdjęcia, czerpać z nich inspiracje... A więc nadszedł koniec lata i wraz z nim moja decyzja: spróbuję!

A czy Wy też jesteście gotowi na zmiany?

Mam nadzieję, że to będzie wspaniałe nowe doświadczenie!

A w związku z tym, że jutro zaczyna się jesień...